!Underground League!

Nigga_From_Hills · Player

Nie no wszyscy graja tylko na kompie Blue_Light_Colorz_PDT_01

Ja tak naprawdę nie lubię koszykówki naprawdę tylko na kompie Blue_Light_Colorz_PDT_01

BigBoi · Player

Nie rozumiem cie Nigga?...moim zdaniem sa w tej lidze gracze ktorzy graja tylko zeby wygrac i graja w live jak w gre a nie jak w koszykowke i wykorzystuja bledy gry ktore pozwalaja im robic rzeczy ktore na prawdziwym parkiecie bylyby niemozliwe...oczywiscie nie da sie temu zaradzic i jak tak chca grac to niech se graja ale oni jeszcze maja pretensje do innych!!! a to juz przesada...a czasem milo sie gra jak widac ze ktos gra tak zeby zrobic mecz jak najbardziej rzeczywistym i stara sie opierac na zasadach prawdziwego basketu...takie jest moje zdanie...

BigBoi · Player

Indiana - Detroit 73-65

Indiana:

Dunleavy - 16pkt,2as
Pierce - 15pkt,1zb,1as
Brand - 9pkt,3zb,1as

Detroit:

Nash - 23pkt
Martin - 12pkt
Ming - 8pkt

Mecz mial tylko 3 kwarty...pod koniec 1 kwarty zaczelo lagowac ale gralismy dalej...przed rozpoczeciem 4 kwarty przy moim prowadzeniu skorup napisal ze nie gra bo laguje...ja sie nie zgodzilem i powiedzialem ze konczymy mecz...on napisal ze jestem cwokiem i potem polecialo pare bluzgow zarowno z jego jak i z mojej strony a nastepnie skorup wyszedl...po rozpatrzeniu sprway KB powiedzial ze wynik 73-65 jest wazny i ostateczny w oparciu o punkt 3.4 regulaminu gdzie jest napisane ze mecz z powodu lagu mozna przerwac tylko na poczatku lagowania...tyle w tym temacie

BigBoi · Player

Indiana - Lakers 98-117

Indiana:

Pierce - 31pkt,4zb,1as
Brand - 16pkt,9zb,
LaFrentz - 10pkt,4zb,3as

Lakers:

Bibby - 30pkt
Bryant - 22pkt
Jefferson - 22pkt

Niestety wysoka porazka...przemowi wpadalo wszystko a mi nic czasem cos...pierce i jones czyli moje glowne strzelby za 3 nic nie trafiali z czystych pozycji a rzucali duzo i dlatego taki wynik...za to lakersom siedzialo wszystko niewzne czy rzucali przez rece obroncow czy nie...to jedyna przyczyna jest...heh

Anglia_Liverpool (skorup) · Player

dla mnie byles jestes i bedziesz zerem tylko ze nie wspomniales iz chcialem 4 kwarte dokonczyc w lepszych warunkach no ale jezeli ty wolisz wygrywac przypadkiem po zajebistych lagach to musze ci powiedziec szczerze że Bóg cie opuścił i takze z tym swoim nedznym bilansem do play off nie wejdziesz i tego ci zycze ! jak grałem z redmanem mimo tego ze rozegralismy juz 1 kwarte i kawałek 2 po której wygrywałem redman napisał mi kulturalnie ze nie ma ochoty na gre bo sie zle czuje po imprezie i mozemy dokonczyc później ja mu powiedziałem ze spoko nie ma sprawy wole zagrac z kims kto gra w pełni sił i jest w dobrej kondycji i napisałem mu ze mozemy zagrac od nowa ! i tak tez zrobilismy !

wszystko w tym temacie!

BigBoi · Player

2 kwarta to nie 4 zacznijmy od tego...a od mojego bilansu to sie odwal synku bo nic ci do tego...a jesli juz mowisz o byciu kulturalnym to przypomnij sobie kto zaczal wyzywac?!?!?!...eeeeeh szkoda gadac...

Anglia_Liverpool (skorup) · Player

przeciez ci pisalem ze moge dokonczyc ta 4 kwarte ! ale ty wolałes grac w lagach Blue_Light_Colorz_PDT_04

smieszny jestes... zaczeło mi lagowac na poczatku 3 wiec nie chcialem przrywac w trakcie i napisałem gdy 3 kwarta sie skonczyla !

ale skoro tak kb postanowil to niebede tego podważal

ja tez ci pisalem kulturalnie ale ty sie uparłes grac w tych lagach do konca i dlatego tak wyszlo !

BigBoi · Player

Indiana - Utah 94-95

Indiana:

Pierce - 29pkt,1zb,1as
Brand - 12pkt,4zb
Jones - 12pkt,1zb,1as

Utah:

Swift - 20pkt
Lewis - 17pkt
Wallace - 12pkt

Ależ porazka...1 punkt...na 3 sek do konca fiut fisher nie trafil z czystej pozycji i potem zanim zdazyle sfaulowac utah wzieli czas i bylo po mni...a odrobilem w 4 kwarcie 10oczek...eeeh szkoda...no coz gratuluje przeciwnikowi

BigBoi · Player

Indiana - Seatle 120-93

Indiana:

Pierce - 36pkt,1as --->MVP
Brand - 12pkt,12zb,2as
Finley - 20pkt,3as

Seatle:

Redd - 19pkt
Allen - 16pkt
Chandler - 17pkt

Zwyciestwo hehe...mecz z seatle taj jak poprzedni byl festiwalem trojek zarowno z jednej jak i z drugiej strony...w pierwsych 5 akcjach amaster trafil 5 troj pod rzad i 10 punktow przewagi zrobil...az wierzyc mi sie nie chcialo tak mu troja siedziala...na szczescie pozniej sie uspokoilo i odrobilem straty...dziekuje za mecz przeciwnikowi

BigBoi · Player

Indiana - Houston 100-88

Indiana:

Pierce - 41pkt,1zb --->MVP
Brand - 18pkt,11zb
Jamison - 12pkt,3zb

Houston:

Smith - 23pkt
Jones - 21pkt
Kaman - 14pkt

Dobry mecz..pierce pobil swoj rekord i zdobyl 41pkt...dzielnie wspomagal go brand...troche slabo lefrentz na desce...u przeciwnika warto podkreslic fre kamana kory mial 19zbiorek!!!...zwyciestwo cieszy...

BigBoi · Player

Indiana - NOH 80-106

Indiana:

Pierce - 22pkt,1zb
Brand - 15pkt,10zb2as
Finley - 9pkt,1zb,3as

NOH:

Davis - 22pkt
Ming - 22pkt
Thomas - 19pkt

Dalem ciala po calosci...coz jac okazal sie duzo lepszy...gratuluje mu zwyciestwa...szkoda pisac na temat mojej gry dlatego pomine to...

BigBoi · Player

Indiana - Houston 122-80

Indiana:

Pierce - 30pkt
Finley - 28pkt,3as --->MVP
Jamison - 20pkt,9zb,1as

Houston:

Korver - 26pkt
Smith - 23pkt
Jones - 11pkt

Mecz jednostronny...u mnie szaleli rezerwowi czyli finley i jamison...nie ma co tu duzo pisac...zadowolony ze zwciestwa jestem

BigBoi · Player

Indiana - NYK 160-153 3xOT!!!!!!!!

Indiana:

Pierce - 30pkt,1zb,1as ----->MVP
Jamison - 24kt,6zb,2as
LaFrentz - 15pkt,10zb,3as

NYK:

Person - 34pkt
Marion - 33pkt
Kirilenko - 25pkt

Piekny mecz...wynik 160-153 chyba najwyzszy w lidze...3 dogrywki...jaka dramaturgia...na koniec regularnego czasu gry Pierce trafia dwie arcywazne trojki a potem Jamison dunk i mamy remis...koniec 1 dogrywki jest remis i Pierce nie trafia poldychy...w tym momencie chcialem go sprzedać hehe...2 dogrywka Pierce lapie 6 faul i zastepuje go wspanialy Finley...koniec 2 dogrywki na 2,4sek do konca prowadze 3pkt i Wesley Person trafia z 9 metrów (!!!!!!!!!!!!!!!!!!) dostalem zawalu serca...jamison nie trafil jeszcze poldychy i znowu remis...3 dogrywka na poczatku znowu punkt za punkt ale potem dobra obrona i odjechalem na 10 oczek i ZWYCIESTWO ufff...ciezko bylo...